29 czerwca swoją premierę miał piąty (w dodatku podwójny!) krążek kanadyjskiego artysty zatytułowany „Scorpion”, na którym znalazło się aż 25 utworów. Nikogo to nie zdziwiło, że spotkał się z ogromnym zainteresowaniem ze strony fanów. Mało kto jednak przewidział, że Drake będzie bił rekord za rekordem. Raper właśnie – po raz kolejny – przeszedł do historii muzyki rozrywkowej.
Chodzi o najnowsze notowanie amerykańskiej listy Billboard Hot 100 tworzonej przez słynny muzyczny tygodnik. W pierwszej dziesiątce znalazło się bowiem aż siedem utworów z najnowszego albumu Drake'a. To oznacza, że artysta pobił rekord należący do zespołu The Beatles, który w kwietniu 1964 roku umieścili w czołówce notowania „zaledwie” pięć kompozycji. Największą popularnością cieszy się „Nice For What”, który powrócił na szczyt. Poniżej możecie zapoznać się z pełną „dychą” ostatniego notowania:
Trzeba także wspomnieć, że „Scorpion” stał się pierwszym albumem, który w ciągu tygodnia od swojej premiery (czyli w rekordowym tempie) osiągnął ponad miliard odtworzeń w serwisach streamingowych. Tym samym ostatni krążek rapera pobił (można nawet napisać, że zdeklasował) osiągnięcie należące do Posta Malone’a – jego krążek zatytułowany „Beerbongs & Bentleys” może poszczycić się wynikiem wynoszącym „tylko” 700 milionów.
szy