Wszystkie imprezy, które miały odbyć się w poznańskiej Arenie przez najbliższe trzy tygodnie zostały odwołane lub przeniesione. Powodem jest niezbędna renowacja i konserwacja hali. We wtorek w Arenie pojawiły się uszkodzenia na suficie, odpadł dwa duże elementy. Stan techniczny nie pozwala na zorganizowanie tam żadnych imprez.
Z przykrością informujemy, że Arena została zamknięta do 17 grudnia. Mając na uwadze bezpieczeństwo uczestników wydarzeń, konieczne jest przeprowadzenie prac związanych z zabezpieczeniem elementów sufitu podwieszonego. Wszystkie zaplanowane we wskazanym terminie wydarzenia zostaną w miarę możliwości przeniesione do innych obiektów Międzynarodowych Targów Poznańskich
– poinformował operator poznańskiej Areny.
T.Love tłumaczy dlaczego na płycie "T.Cover" zabrakło Dawida Podsiadły
Największym problemem okazały się wyprzedane koncerty Dawida Podsiadły, które miały odbyć się 4, 5 i 6 grudnia właśnie w Arenie. W Poznaniu nie ma drugiej na tyle dużej hali, dlatego przeniesienie występów w obrębie miasta nie jest możliwe.
Największą dostępną lokalizacją jest Sala Ziemi MTP, ale tam może wejść jedynie 1800 osób, a na koncerty w Arenie sprzedano po 4 tysiące biletów. Międzynarodowe Targi Poznańskie i promotor wokalisty próbują znaleźć optymalne rozwiązanie. Wkrótce powinna zapaść decyzja.
O co chodzi w „Małomiasteczkowym”?
Piosenka „Małomiasteczkowy” Dawida Podsiadły okazała się jednym z największych przebojów tego roku. Do dziś na YouTube klip do tego utworu obejrzano ponad 22 miliony razy. O czym jest ten tekst?
W wywiadzie dla „Teraz Rocka” Dawid Podsiadło przyznaje, że jego zdaniem większość osób nie zrozumiała, o co chodzi w tym tekście:
Wydaje mi się, że pisałem o czymś trochę innym, ale żeby być fair, powiem, sam to zrozumiałem dopiero po przeczytaniu tych wszystkich komentarzy (śmiech). Słyszałem określenia, że to hymn ludzi z małych miasteczek, będący formą obrony przed złym wielkomiejskim światem – a na pewno nie pisałem tekstu z taką intencją! Dziś wiem, o co mi chodziło. Mogę to streścić następująco: chciałem przypomnieć ludziom, którzy, podobnie jak ja, przyjechali do większego miasta, że wcale nie muszą zapominać skąd pochodzą i tego się wstydzić. Mają wiele wartościowych cech i nie muszą ich zagłuszać tempem i intensywnością życia innego miasta. Nie muszą zastępować siebie zewnętrznymi wpływami, bo nie będą autentyczni! Nie muszą nikogo udawać i komukolwiek się przypodobać. Niech znajdą siłę w sobie i polubią samych siebie takimi, jacy są. Zauważyłem u kilku moich znajomych, lub obserwując swoich rówieśników, że usilnie starają spełnić swoje wyobrażenie o życiu w innym miejscu: wielkie miasto, muszę mieć siłę ćpać, nieustanny melanż… Nie dbają o siebie, a powinni pomyśleć o sobie. Bycie sobą jest OK.
Cały wywiad z Dawidem Podsiadło możecie przeczytać w grudniowym numerze „Teraz Rocka”, od dziś dostępnym w kioskach, naszym sklepie i w formie e-wydania.
mg