Czy „The Dark Side Of The Moon” to najlepszy album Pink Floyd? Wielu tak uważa, choć do nich nie zalicza się David Gilmour.
Wydany w 1973 roku album „The Dark Side Of The Moon” był nie tylko największym osiągnięciem Pink Floyd, ale stał się jednym z największych sukcesów rocka. Szacuje się, że płyta rozeszła się na całym świecie w nakładzie przekraczającym 45 milionów egzemplarzy i pozostała na liście „Billboard 200” przez ponad 1700 tygodni.
Niedawno David Gilmour stwierdził, że jego nowy album, „Luck and Strange”, to najlepsza płyta od „The Dark Side Of The Moon”. Teraz jednak przyznał, że nie jest to jego ulubiony album Pink Floyd.
W wywiadzie dla „Rolling Stone” Gilmour mówi:
„The Dark Side Of The Moon” nie jest nawet moim ulubionym albumem. Myślę, że wolę „Wish You Were Here”. Tak czy inaczej, uważam, że nowa płyta jest najlepsza, jaką zrobiłem, od kiedy pamiętam.
„Luck and Strange” był nagrywany przez pięć miesięcy w Brighton i Londynie. Jest pierwszym albumem Gilmoura z nowym materiałem od dziewięciu lat. Płyta została wyprodukowana przez Davida oraz Charliego Andrew.
Teksty do utworów, które trafiły na płytę, zostały w dużej mierze napisane przez Polly Samson, współautorkę tekstów i współpracowniczkę Gilmoura. Ich niezwykle owocna współpraca trwa od trzech dekad. Album składał będzie się z ośmiu nowych kompozycji oraz przeróbki utworu „Between Two Points” braci Montgolfier. Oprawą wizualną płyty zajął się Anton Corbijn.
Więcej o nowej płycie Davida Gilmoura przeczytasz we wrześniowym numerze „Teraz Rocka”.