Wokalista Depeche Mode przyznał w jednym z wywiadów, że nie był od początku przekonany, czy nagranie nowej płyty i powrót na scenę to dobra decyzja.
Pomimo śmierci Andy’ego Fletchera w maju 2022 roku Depeche Mode zapowiedział, że w przyszłym roku wyda album „Memento Mori” i ruszy w trasę koncertową. Jak się okazuje, nie była to łatwa decyzja – szczególnie dla Davida Gahana.
Wokalista powiedział w rozmowie z NME.com:
Muszę przyznać, że to nie było coś, do czego byłem natychmiast przekonany. Na początku stawiałem dość duży opór. Powiedziałem: „Nie wiem, czy nadal chcę to robić”.
To miało wiele wspólnego z pandemią – byciem w domu przez znacznie dłużej, kontaktem z rodziną i przyjaciółmi. Wychodząc z pandemii, zastanawiałem się, co ja w ogóle chcę zrobić ze swoim życiem. To jest egzystencjalne pytanie, które zadaje sobie wiele osób. W ciągu ostatnich lat sam zadawałem je sobie kilkukrotnie, ale oto jestem! Znowu! Przekonałem się, teraz znów stanowię część Depeche Mode. Jestem naprawdę zadowolony z tego, co zrobiliśmy, nagrywając nowy album.
Niedawno Martin Gore tłumaczył, dlaczego postanowili powrócić po śmierci Andy’ego Fletchera.
Wszystko o Depeche Mode znajdziesz w najnowszym Wydaniu Specjalnym poświęconym zespołowi, które jest już w naszym sklepie oraz w kioskach i salonach prasowych.
DEPECHE MODE WYDANIE SPECJALNE – KUP ONLINE
Depeche Mode wystąpi w Polsce na dwóch koncertach: 2 sierpnia 2023 zagra na stadionie PGE Narodowy w Warszawie, a 4 sierpnia w Tauron Arenie w Krakowie. Bilety na oba koncerty są już w sprzedaży.