Były basista Megadeth wyjawił na policji szczegóły erotycznych wideoczatów z nastolatką.
Magazyn „Rolling Stone” opublikował szczegóły śledztwa w sprawie wycieku erotycznych wideoczatów z udziałem Davida Ellefsona i nastoletniej fanki.
„Rolling Stone” podaje, że były basista Megadeth zgłosił się na policję, gdzie został przesłuchany. Ujawnił tam, że jego rozmówczyni z wideoczatu pochodzi z Holandii i ma 19 lat. Ellefson przeszedł badanie wariografem i dostarczył zdjęcie dowodu dziewczyny, poświadczające jej pełnoletność.
Ellefson powiedział, że poznali się w 2019 roku, kiedy podpisywał autografy. Kontynuowali znajomość przez media społecznościowe, a potem spotkali się jeszcze raz w lutym 2020 roku w hotelu. Ellefson twierdzi, że nigdy nie doszło pomiędzy nimi do zbliżenia.
Ich związek przybrał erotyczną formę w okolicach lipca lub sierpnia 2020, kiedy zaczęli uprawiać masturbację na czacie. Jak donosi raport:
(Ellefson) twierdzi, że było 4-5 takich sesji, ostatnia z nich miała miejsce w lutym 2021 roku. Partnerka Ellefsona oznajmiła, że nagrała 2-3 filmy z jego masturbacją bez jego zgody ani wiedzy. Partnerka przyznaje, że podzieliła się filmami z przyjaciółmi, ale nie jest pewna, jak wyciekły one dalej. Żałowała tego co zrobiła i zgodziła się opublikować oświadczenie na Instagramie, że była pełnoletnia i ich erotyczne spotkania odbywały się dobrowolnie.
W wyniku tej całej sytuacji David Ellefson został usunięty z zespołu Megadeth. Basista wydał oświadczenie, w którym napisał:
Współpracuję z policją nad złożeniem pozwu o publikację pornografii z zemsty wobec osoby, która upubliczniła ten film. Moi prawnicy przygotowują także pozew o zniesławienie wobec tej osoby. Osoba ta poniesie najsurowsze przewidziane prawem konsekwencje.
fot. Ralph Arvesen