Były basista Megadeth opowiada, jakie są relacje między nim, a jego byłym zespołem.
David Ellefson został usunięty z Megadeth wiosną po tym, jak do sieci wyciekło nagranie z erotycznego wideoczata z udziałem basisty i jednej z fanek.
W wywiadzie dla „Trunk Nation” Ellefson komentuje obecne relacje z zespołem:
Życzyłem im powodzenia w moim oświadczeniu i robiłem to szczerze. Przez prawie 40 lat pomagałem ukształtować ten zespół. Piosenki, które gra radio to piosenki, w których zagrałem, razem budowaliśmy ten dorobek. Nadal uważam ich za moją rodzinę, w tej muzyce jest moje DNA. Nie sądzę, by po zbudowaniu czegoś tak wielkiego można by tak po prostu się rozstać. Widzę to w ten sposób: „Hej, nie potrzebujemy cię tu. Tam są drzwi. Nie przychodź do pracy w poniedziałek”. „Dobra, w porządku”. Tak to dziś postrzegam. Nie czuję żadnej urazy.
Zespół Megadeth postanowił zastąpić partie basu Davida Ellefsona na nowej płycie, która ma ukazać się niebawem.
fot. Ralph Arvesen