Rock And Roll Hall Of Fame co roku włącza do swojej galerii sław artystów i zespoły, które miały istotny wpływ na muzykę i które zadebiutowały co najmniej 25 lat temu.
Nie będzie nowej płyty System Of A Down?
Dave Mustaine, lider Megadeth, jednego z najbardziej wpływowych zespołów thrash metalu, przyznał, że jest pewien, iż pewnego dnia zostanie włączony do Rock And Roll Hall Of Fame. W wywiadzie dla „The Colombus Dispatch” powiedział:
Właściwie to jestem tam z Metallicą [Dave Mustaine nie został włączony do Rock And Roll Hall Of Fame wraz z Metallicą – zaszczyt ten przypadł tylko tym członkom, którzy zagrali na płytach zespołu – przyp. rf]. Po prostu ci goście mnie tam nie chcieli. Ale byłoby miło znaleźć się tam osobiście. Jestem pewien, że pewnego dnia tak się stanie. Jeśli stworzyłeś cały pieprzony styl muzyczny, nie możesz przejść niezauważony.
Może jestem szalony, ale myślałem ostatnio o nagrodzie Grammy dla zespołu Megadeth i pomyślałem, że byłoby lepiej, gdyby została przyznana tylko Dave’owi Mustaine’owi, a nie Megadeth.
Podobny pogląd artysta, jak przyznał, ma na temat Rock And Roll Hall Of Fame. Bazując na jego wypowiedziach zresztą można wywnioskować, że już tam jest. Rozmawiając z portalem „Noisey” powiedział:
Jeśli mnie nie chcą to okej. I tak jestem tam z Metallicą, niezależnie co ci goście sobie myślą. Nie byłoby ich tam, gdyby nie ja, bo byłem w tym zespole na początku.
Lars Ulrich argumentował jednak, że głównym kryterium było to, czy dana osoba zagrała na płycie Metalliki.
Dave Mustaine nie zagrał na żadnej z płyt Metalliki. Z całym szacunkiem dla niego, ale w początkowym okresie przez skład przewinęło się pół tuzina innych osób. Uznaliśmy więc, że uczciwe będzie włączenie tych, co zagrali na płytach.
Nowy album Megadeth
Ostatnio Dave Mustaine przyznał, że myśli już o nowym albumie Megadeth.
Mamy plan, aby wrócić do studia. Zapewne zabierzemy się za to pod koniec 2017 roku. Wtedy będziemy dzielić się pomysłami. Myślimy o listopadzie albo grudniu. Rozmawialiśmy na ten temat poprzedniej nocy
– powiedział Mustaine.
Wiadomo na pewno, że na nadchodzącym albumie na perkusji będzie grał Dirk Verbeuren, który w zeszłym roku dołączył do zespołu na stałe, zastępując na tym stanowisku Chrisa Adlera z Lamb of God.
Jest tak dobry, jak Chris. Gra stopami Dirka jest bardziej zaawansowana, nie sądziłem, że jest to możliwe, ponieważ Chris jest tak znakomitym perkusistą. To właśnie z tego powodu Chris polecił nam Dirka. Kocham go za to, że jest naprawdę solidnym przyjacielem, który potrafił nam zarekomendować perkusistę. Wielu facetów tego by nie zrobiło, ale on jest prawdziwym przyjacielem.
Dirk to jeden z najbardziej sympatycznych facetów, jakiego kiedykolwiek spotkałem w życiu, z którym łatwo się dogadać. Nigdy nie widziałem, aby się nie uśmiechał
– dodał Mustaine.
Ostatni album Megadeth ukazał się w 2016 roku pod tytułem „Dystopia”. Grupa za utwór tytułowy dostała pierwszą w swojej historii statuetkę Grammy.
rf