Choć partie basu były nagrane już wiele miesięcy temu, nie trafią one na nowy album Megadeth.
Niedawno David Ellefson – po wybuchu afery z erotycznym wideoczetem, w którym uczestniczył – został usunięty ze składu Megadeth. Lider zespołu, Dave Mustaine, przekazał właśnie, że gdy znajdą nowego basistę, ten przygotuje wszystkie ścieżki raz jeszcze. Warto dodać, że Ellefson nagrał linie basu już w maju 2020 roku.
W programie „The Dave Mustaine Show” wokalista powiedział:
Chcę podziękować za wszystkie słowa wsparcia podczas naszego przygotowywania się do nowej trasy i poszukiwań nowego basisty. Robimy postępy. Płyta jest już skończona i za kilka tygodni przyjdzie ktoś, kto ponownie nagra ścieżki basu. To powinno pójść sprawnie, ponieważ osoba, z którą rozmawiamy, jest znakomitym basistą. I miejmy nadzieję, że po nagraniu z nami pozostanie.
Mustaine nie podał nazwiska potencjalnego kandydata do objęcia posady po Ellefsonie. Nie wiadomo również, kiedy nowy album ujrzy światło dzienne, ale wydaje się, że to kwestia kilku najbliższych miesięcy.
David Ellefson był wraz z Dave’em Mustaine’em założycielem Megadeth w 1983 roku. Już raz odszedł z zespołu – w 2002 roku, ale powrócił do niego w 2010 roku.