Obecnie Grammy przyznawane są dla najlepszych wykonawców hardrockowych, a także uhonorowany jest najlepszy występ zespołów metalowych. Względem innych kategorii i gatunków, to bardzo skromny przydział. Podobnego zdania jest Dave Mustaine, który Grammy zdobył w 2017 roku.
Grammy 2019. Poznaliśmy nominacje
Wokalista uważa, że nie tylko powinno być więcej „metalowych” kategorii, ale również sama ceremonia powinna być krótsza:
Zdobyliśmy Grammy, ponieważ znajduje się tam jedna metalowa kategoria, ale mają za to z tuzin tych poświęconych polce. Przestałem pojawiać się na ceremoniach, ponieważ muszę siedzieć i słuchać o 30 kategoriach jazzu latynoskiego, żeby za chwilę pojawiło się 30 kolejnych. Kilka lat temu producent płyty „Th1rt3en”, Johnny K, i kilku innych gości próbowali wprowadzić kolejną metalową kategorię do Grammy – byli blisko, ale ostatecznie im się nie udało. Zgadałem się z nimi i powiedziałem: „Zróbmy to!”. W 2020 będziemy walczyli – zgłosimy się do wytwórni, połączymy siły i napiszemy petycję, żeby na Grammy była kolejna metalowa kategoria
– zapewnił wokalista w wywiadzie dla radia 107.7 The Bone z San Francisco.
Wielka Czwórka powróci na jeden występ?
Dave Mustaine wielokrotnie wypowiadał się z entuzjazmem odnośnie pomysłu kolejnych koncertów Wielkiej Czwórki thrash metalu. Niestety, ostatni taki koncert odbył się w 2011 roku i póki co nie zanosi się na kolejne.
Wokalista ma jednak nadzieję, że tym razem uda się zorganizować taki występ, a to w związku z zapowiedzianym zakończeniem kariery przez zespół Slayer. Mustaine ma nawet konkretny scenariusz tego wydarzenia:
Przed zakończeniem przez nich kariery powinniśmy zorganizować jeszcze jeden koncert Wielkiej Czwórki. Ponieważ wszystko zaczęło się w Bay Area [San Francisco – przyp. mg], powinno się również w tym miejscu zakończyć. Ewentualnie w Los Angeles. Moim zdaniem to nie w porządku, powinien odbyć się choć jeden koncert.
Wszystko jednak zależy od lidera Metalliki, Larsa Ulricha. Całkiem niedawno Mustaine narzekał, że to właśnie on ma decydujące zdanie w tej sprawie:
To nie zależy ode mnie. Wszyscy na tej planecie wiedzą, że wszystko zależy od Larsa Ulricha, bo to Lars zarządza Metallicą, a Metallica stoi na czele tej trasy. To niesprawiedliwe, bo nazwa [Wielka Czwórka] sugeruje, że jesteśmy równi.
Jeśli powiedzą „nie”, nie będzie więcej koncertów Wielkiej Czwórki. Myślę, że kolesie ze Slayera, Anthraxu i my jesteśmy na tyle oddani metalowemu społeczeństwu, że gdyby miały być koncerty Wielkiej Czwórki, zagralibyśmy je, nawet gdybyśmy mieli inne zobowiązania, bo rozumiemy ich doniosłe znaczenie. Dla fana metalu koncert Wielkiej Czwórki jest jak Woodstock dla fana rocka lat 70.
Już jakiś czas temu Dave Mustaine zdradził, że w 2019 roku światło dzienne ujrzy nowa płyta Megadeth. Pewnym więc było, że wcześniej czy później muzycy wejdą do studia nagraniowego, co właśnie stało się faktem. Na pierwszym etapie tworzenia płyty wspiera ich producent Chris Rakestraw, który pracował z zespołem przy płycie „Dystopia” z 2016 roku.
mg