Nie od dziś wiadomo, że Damon Albarn jest muzykiem, który angażuje się w najrozmaitsze projekty i nie narzeka na brak zajęć. Jest wokalistą britpopowego Blur, działa solowo, udzielał się także w supergrupie The Good, The Bad & The Queen, stworzył także – wspomniany wcześniej – zespół Gorillaz. Mamy dobrą wiadomość dla fanów tego ostatniego projektu. Albarn nie zamierza – w żadnym wypadku – zwalniać tempa i planuje kolejny krążek.
Damon Albarn odrzucił ofertę współpracy z Prince'em. Z jakiego powodu?
Szósty studyjny album Gorillaz, zatytułowany „The Now Now”, ukazał się pod koniec czerwca na rynku, natomiast w kwietniu ubiegłego roku grupa powróciła po długiej przerwie z płytą „Humanz”. Jeśli jednak ktoś myślał, że w przypadku kolejnego wydawnictwa będzie trzeba uzbroić się ponownie w cierpliwość, z błędu wyprowadził takie osoby sam Damon Albarn. Muzyk potwierdził, że tworzenie kolejnego albumu jest w toku.
Od razu jednak dodał, w jednym z najnowszych wywiadów, że „nie będzie myślał o jego nagrywaniu i wydaniu w tym roku”.
Dlaczego? Odpowiedź jest prosta – Albarn skupia się na supergrupie The Good, The Bad & The Queen. W tym roku na rynku powinien ukazać się drugi – długo oczekiwany – album tej formacji. Nad jego brzmieniem będzie czuwał Tony Visconti, najbardziej znany ze współpracy z Davidem Bowiem.
Przypomnijmy, że grupa The Good, The Bad & The Queen to projekt, który powstał z inicjatywy Albarna w 2005 roku. Wokalista Blur do składu zaprosił także innych muzyków: Paula Simonona, basistę i współzałożyciela The Clash, Simona Tonga, byłego gitarzystę The Verve oraz perkusistę Tony'ego Allena, czyli pioniera nurtu zwanego afrobeatem. Zespół ma na swoim koncie jeden studyjny album, „The Good, The Bad & The Queen”, który ukazał się w styczniu 2007 roku.
szy