Corey Taylor wskazuje film, dzięki któremu pokochał horrory

/ 19 września, 2023


Corey Taylor twierdzi, że oglądał ten film więcej razy niż ogląda twarze swoich dzieci.


Każdy ma jakiś film, który odmienił jego życie, albo sprawił, że zainteresował się danym gatunkiem. Dla Coreya Taylora takim filmem jest „Halloween” Johna Carpentera z 1978 roku – jeden z klasyków kina grozy.

W wywiadzie dla „Kerrang! Radio” Corey Taylor mówi:

Oglądałem ten film więcej razy niż widziałem twarzy swoich dzieci. Gdy się nad tym zastanowić, to bardzo smutne. Ale w porządku, niektóre z moich dzieci nie są tak stare. Dzięki „Halloween” pokochałem horrory. Gdy byłem mały widziałem zwiastun tego filmu, gdy mama zabrała mnie na „Buck Rogers”. Nagle straciłem zainteresowanie „Buck Rogers”, a chciałem obejrzeć tamten film. W końcu go zobaczyłem i był dokładnie taki, jakiego się spodziewałem. Był bardzo przerażający, ale nie był dosadny. Nie interesowało mnie gore, ale lubiłem się bać, lubiłem dreszczyk emocji, suspens. Sprawiał, że siedziałem na krawędzi fotela. A Michael Myers, choć był seryjnym mordercą wyglądał jak superbohater. Wyglądał zajebiście. Nic dziwnego, że dołączyłem do Slipknot.

Corey Taylor właśnie opublikował swój najnowszy album solowy zatytułowany „CMF2”. Promuje go klip do utworu „We Are The Rest”.

KOMENTARZE

Przeczytaj także