Jeden z najważniejszych ośrodków kulturalno-eventowych w Bydgoszczy, Fabryka Lloyda, został zajęty przez ogromny pożar.
W nocy z 25 na 26 stycznia bydgoska Fabryka Lloyda stanęła w płomieniach. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale obiekt nie nadaje się obecnie do użytku.
Na profilu Fabryki Lloyda w serwisie Facebook napisano:
Z dnia 25 na 26 stycznia nasz obiekt zajął ogromny pożar. Informujemy, że w pożarze nikt nie ucierpiał. Sytuacja jest już opanowana.
Jest to dla nas niewyobrażalna tragedia, dla wielu z nas był to drugi dom, miejsce pracy, miejsce z duszą, miejsce wielu spotkań. Jest nam niewyobrażalnie przykro.
Gwarantujemy, że dołożymy wszelkich starań, aby większość wydarzeń została zrealizowana.
Płaczemy, jak piszemy to oświadczenie. To dla nas ogromna tragedia.
W serwisie Zrzutka.pl wystartowała akcja mająca na celu uzbieranie pieniędzy na odbudowę Fabryki Lloyda. Cel – milion złotych.
Stało się ogromne nieszczęście. Spłonął zabytkowy obiekt Fabryki Lloyda, który od 4 lat po wieloletniej rewitalizacji cieszył bydgoszczan koncertami, eventami, wydarzeniami kulturalnymi. Miejsce to pokochaliście. Tu czuło się niesamowicie dobrą energię.
Jako przyjaciółka Łukasza i Asi, właścicieli obiektu, którzy włożyli w to miejsce całe swoje serce, setki tysięcy złotych zakładam zbiórkę, by pomóc im w odbudowie tego niesamowitego miejsca.
– napisano w opisie zrzutki.