Bruce Dickinson nie przebierał w słowach, kiedy grupa fanów wyczerpała jego cierpliwość.
Bruce Dickinson ruszył w trasę koncertową promującą jego najnowszy album zatytułowany „The Mandrake Project”. Jest to jego pierwsza solowa trasa koncertowa od 2002 roku.
W sobotę artysta grał w stolicy Brazylii, gdzie cieszy się dużą popularnością, jednak nie spodobały mu się obyczaje panujące w klubie. W pewnym momencie Bruce przerwał koncert i powiedział:
Nie mogę oddychać. Tanya nie może oddychać. Wy tam, którzy wapujecie, moglibyście to robić na zewnątrz? Nie potraficie na pięć minut opanować uzależnienia? Ale tutaj ktoś rozpylił gaz pieprzowy. Jakiś kutas rozpylił gaz pieprzowy i ludzie nie mogą oddychać. Jeśli znajdziecie go, mam gdzieś co się z nim stanie po koncercie.
Koncert został wznowiony, ale przed bisami Bruce Dickinson powrócił do tego tematu. Kaszląc powiedział:
Przepraszam za kaszel. Ale jakieś zjeby tutaj palą, mam rację? Nie będę mógł śpiewać, jeśli będziecie dalej palić. Tanya wykasłuje sobie płuca. Ja kaszlę, moja żona tam kaszle. To jest obrzydliwe. Jeśli chcecie być obrzydliwi róbcie to na zewnątrz. Nie tutaj. Ja pracuję gardłem. Zapłaciliście duże pieniądze, żeby posłuchać jak śpiewam, a nie skrzeczę, prawda?
W trakcie trasy koncertowej Bruce Dickinson odwiedzi także Polskę. Będzie on jedną z gwiazd tegorocznej odsłony Mystic Festival, który odbędzie się w Gdańsku w dniach 5-8 czerwca 2024.