W tym roku formacja Iron Maiden rusza w kolejną trasę koncertową, która rozpocznie się pod koniec maja w Estonii. Muzycy odwiedzą również nasz kraj i to dwukrotnie – 27 i 28 lipca zagrają w krakowskiej Tauron Arenie. Czego możemy po nich oczekiwać? Wokalista grupy postanowił na to pytanie odpowiedzieć.
Glenn Tipton opublikował specjalne oświadczenie
Bruce Dickinson w najnowszym wywiadzie dla amerykańskiego magazynu „Kerrang!”, rzecz jasna, nie chciał i… nie mógł, powiedzieć wszystkiego, ale co nieco zdradził w tym temacie.
Patrząc z mojej perspektywy, nie zwracałem zbytniej uwagi na element gry [trasa jest oparta na grze „Legacy of the Beast” – przyp. szy], tak szczerze mówiąc. Skupiałem się na tym, co może uczynić setlistę czymś niesamowitym, podobnie rzecz ma się z całym wystrojem sceny. Jeśli patrzymy na przedstawienie, to z pewnością będzie ono przewyższało to, które zrobiliśmy podczas trasy promującej album „The Book of Souls”. Podchodzę do tego wszystkiego inaczej.
Jestem świadomy, że w ostatnich latach popadliśmy w rutynę, w związku z kilkoma utworami. Dlatego też chcę spróbować trochę to wszystko przewietrzyć.
Wokalista również dodał:
[…] Chcę, aby ludzie mówili: „Wow! Do jasnej cholery, musisz zobaczyć to show”. Chcę, żeby ludzie byli również zaskoczeni i gdy będą wracać do domu stwierdzą: „Ku*wa, nie mogę uwierzyć, że zagrali ten utwór”. Takiej reakcji oczekuję. […] Zagramy jedną lubi dwie kompozycje, które spowodują, że fani naprawdę będą zaskoczeni. Po pierwszym koncercie w mediach społecznościowych nastąpi istne szaleństwo.
Koncept całej trasy został zainspirowany – tak jak już wcześniej zostało wspomniane -grą „Legacy of the Beast” oraz komiksem o tej samej nazwie. Jak możemy przeczytać na oficjalnej stronie grupy, trasa pod tym szyldem będzie kontynuowana również w 2019 roku.
szy