Piwo „Trooper” okazało się ogromnym sukcesem Iron Maiden. Od pierwszych dni wprowadzenia go na rynek cieszyło się ogromnym zainteresowaniem ze strony fanów zespołu i miłośników trunku. Szybko zaczęto je importować poza Wielką Brytanię, żeby w końcu dotarło do większości krajów świata. Jest dostępne również w Polsce.
Reakcje muzycznego świata na śmierć Toma Petty'ego
Jeśli smakował Wam „Trooper”, powinniście zainteresować się piwem „Hallowed”, które – podobnie jak poprzednie – Iron Maiden uwarzyło wspólnie z brytyjskim browarem Robinsons. Tym razem będzie to piwo w stylu belgijskim, dostępne tylko w limitowanej ilości. Na rynek trafi już w tym miesiącu.
Trunek promuje wokalista zespołu, Bruce Dickinson, który opowiada między innymi o procesie jego powstawania, a także rozmawia z pracownikami browaru:
Jakiś czas temu tak o piwie „Hallowed” wypowiedział się wokalista Iron Maiden:
To, co sprawia, że to piwo jest tak wyjątkowe jest fakt, że po raz pierwszy sięgamy po belgijskie drożdże. Jestem ogromnym fanem piw belgijskich i z radością skorzystałem z możliwości uwarzenia własnego. Eksperymentowanie z nowymi formułami i składnikami jest ekscytujące, ale jeszcze bardziej trafia do mnie fakt, że piwa belgijskie to bardziej sposób na życie, niż zwykły napój. Podczas warzenia „Hallowed” chcemy pamiętać o tej filozofii – ale z brytyjskim zacięciem.
Wiadomo tylko, że „Hallowed” będzie miało 6% alkoholu i będzie dostępne na rynku przez cztery miesiące począwszy od października.
mg