Po zakończeniu tegorocznej, europejskiej trasy koncertowej, muzycy Iron Maiden udali się na zasłużony wypoczynek. Lider i wokalista zespołu Bruce Dickinson jednak wolny czas wykorzystuje na promocje swojej autobiografii „What Does This Button Do?”, która ukazała się – w ubiegłym roku – również na naszym rynku. Podczas spotkania w Kopenhadze muzyk wspomniał o swoim „szalonym” pomyśle, którego – niestety – nie udało się wcielić w życie.
Steve Harris jest pewien, że powstanie nowy album Iron Maiden
Bruce Dickinson został zapytany m.in. o swoją relację z nieżyjącym klawiszowcem Deep Purple, Jonem Lordem. Wokalista odpowiedział następująco:
Jon Lord był cudownym dżentelmenem, byliśmy bliskimi przyjaciółmi. Niestety zmarł. Miał raka trzustki, ale przeżył przez półtora roku – wbrew temu, co mówili inni. […] Mieliśmy różnego rodzaju szalone plany, chociażby wyruszenie z nim na trasę koncertową z udziałem orkiestry, podczas której śpiewałbym utwory Deep Purple, co planował zrealizować. To była właśnie jedna z rzeczy, które chcieliśmy wspólnie zrobić. Jednak wszystko zostało przerwane i anulowane, co było oczywiście bardzo smutne. Był wspaniałym człowiekiem.
Frontman Iron Maiden odpowiedział także na pytanie czy doczekamy się w przyszłości koncertu Żelaznej Dziewicy z orkiestrą symfoniczną:
Wiele osób tego próbowało, sporo z nich za taką decyzję szanuję, jednak będąc szczerym, nie sądzę, żeby to zadziałało w naszym przypadku. Myślę, że mogłoby się to sprawdzić tylko w specyficznych utworach, np. „Empire Of The Clouds”, który jest mojego autorstwa, ma on jakiś rodzaj orkiestry, ale to tylko jedna piosenka. Została napisana z myślą o takich właśnie rzeczach. Zauważam też, że działa to w pewnych okolicznościach. Problem z orkiestrami polega na tym, że co zrobisz z nimi, kiedy akurat ich nie wykorzystujesz?
Szkoda, że trasa z utworami DP w wykonaniu Bruce'a Dickinsona nie doszła do skutku. Zwłaszcza, że w przeszłości wokalista mierzył się z repertuarem kapeli:
szy
_9244_1448_4836_6882.jpg)