Wokalista Bruce Dickinson opuścił szeregi Iron Maiden tuż po zakończeniu trasy koncertowej promującej album „Fear Of The Dark”. Jego miejsce zajął Blaze Bayley z grupy Wolfsbane.
Ozzy Osbourne pozwał promotora
W wywiadzie przeprowadzonym przez Hayley Leggs Bayley opowiedział między innymi o stosunkach jakie panują między nim a Dickinsonem.
Znam Bruce'a bardzo długo, poznałem go zanim dołączyłem do Iron Maiden. Byliśmy razem z Wolfsbane w Nowym Jorku na koncercie. Bruce się na nim pojawił, kupił nam piwo, utrzymywaliśmy potem kontakt.
Kiedy byłem w Maiden, Bruce mnie bardzo wspierał, również po rozstaniu z grupą – kibicował mojej solowej działalności. Tak naprawdę wsparł mnie na ostatnim studyjnym albumie [tak naprawdę na przedostatnim – „Endure and Survive – Infinite Entanglement Part II” z 2017 roku; w tym roku ukazała się kolejna jego część – przyp. szy]. Chciałem nakręcić teledysk do utworu „Escape Velocity”, w którym refren brzmi: „Polecę”. Wówczas pomyślałem: „Byłoby wspaniale, gdybyśmy mogli użyć w nim symulatora lotu. Kto go może mieć? Hmmm…”
Nawiązałem więc kontakt z Bruce'm, pozwolił mi skorzystać z jednego z symulatorów znajdującego się w jego firmie. Gdybyśmy musieli go kupić, kosztowałoby to nas fortunę. A Bruce pozwolił go używać przez cały dzień i dzięki temu mogliśmy nakręcić teledysk. To było coś niesamowitego i fantastycznego.
Kiedy się gdzieś spotkamy mówimy sobie „cześć”. Chwila, kiedy na sobie spoglądamy – to taka niewypowiedziana rzecz, coś w stylu: „Jest druga osoba, która wie, jak trudno jest być wokalistą Iron Maiden” [śmiech].
Iron Maiden z Blaze’em Bayleyem nagrali dwa studyjne albumy – „The X Factor” (1995) i „Virtual XI” (1998). W tamtym okresie Dickinson rozwijał karierę solową. W 1999 roku jednak powrócił w szeregi Iron Maiden, wraz z Adrianem Smithem, który rozstał się z grupą w 1990 roku. Od tamtej pory zespół funkcjonuje w sześcioosobowym składzie.
szy
