W rozmowie z Mattem Pinfildem gitarzysta A Perfect Circle, Billy Howerdel, zdradził jak idą prace nad nowym albumem.
Wokalista The Moody Blues nie żyje
Howerdel odpowiedział na najbardziej nurtujące fanów pytanie: kiedy ukaże się nowy album A Perfect Circle:
W drugim kwartale tego roku. Zawsze zakładaliśmy, że tę płytę wydamy właśnie w drugim kwartale.
Gitarzysta przy tym zapewniał:
Skończymy prace niebawem. Myślę, że za kilka tygodni płyta będzie ukończona. Jakąś godzinę temu wysłałem mój sprzęt do studia w Hollywood, gdzie dogramy jeszcze kilka rzeczy. Płytę nagrywaliśmy w różnych studiach.
Ewidentnie minęliśmy półmetek i Maynard pewnie wykonał więcej roboty niż ja, jeśli chodzi o muzykę. Piosenki mamy gotowe, ale musimy jeszcze parę rzeczy uporządkować.
Drugi kwartał tego roku to rzeczywiście dość prawdopodobna data premiery nowej płyty, gdyż latem A Perfect Circle wyruszy w europejską trasę koncertową. Grupa do tej pory opublikowała dwa nowe nagrania. Pierwszym jest „The Doomed”, a drugim „Disillusioned”, opublikowany 1 stycznia 2018 roku.
Billy Howerdel wspomniał kilka miesięcy temu o kierunku muzycznym, jaki obrali tworząc kompozycje na nadchodzący album. Jak zapowiada – będzie to znaczne odejście od zawartości debiutanckiego „Mer de Noms”, pojawią się brzmienia inspirowane dokonaniami Depeche Mode, ma być dużo elektroniki i klimatów tanecznych. Howerdel podsumował, że całość osadzona jest muzycznie w latach 70. oraz 80.
Ostatni album A Perfect Circle ukazał się w 2004 roku pod tytułem „Emotive”, zawierał jednak same kowery. Ostatnią płytą z premierowym materiałem jest zatem „Thirteenth Step” z 2003 roku.
A Perfect Circle zadebiutował w 2000 roku płytą „Mer de Noms”, która rozeszła się w Stanach Zjednoczonych w blisko dwumilionowym nakładzie, czyniąc grupę jedną z największych muzycznych sensacji przełomu wieków.
rf