Fani ZZ Top w Alabamie ujrzeli na scenie coś niezwykłego.
Elwood Francis, który po śmierci Dusty’ego Hilla przejął obowiązki basisty ZZ Top podczas jednego z ostatnich koncertów wyszedł na scenę z basem, który miał aż 17 strun!
Wszystko zaczęło się dość niewinnie. W wywiadzie dla „Ultimate Classic Rock” Francis opowiada, że znalazł zdjęcie tego basu w internecie:
Szukałem czegoś w internecie i wyświetliło mi się zdjęcie tego szalonego 17-strunowego basu. Wysłałem zdjęcie Billy’emu, pośmialiśmy się i pożartowaliśmy, że powinniśmy go wykorzystać. Kilka tygodni później, gdy już o wszystkim zapomniałem, Billy zjawił się z tym basem.
Zespół postanowił wykorzystać ten bas w utworze „Got Me Under Pressure”. Jak mu wyszło możecie przekonać się poniżej.