Anna Kendrick ujawniła, dlaczego nie zdecydowała się na karierę muzyczną, mimo ogromnego sukcesu swojego singla „Cups” z filmu „Pitch Perfect” w 2013 roku.
Aktorka, znana z takich filmów jak „Zmierzch” i „Zwyczajna przysługa”, przyznała, że po wydaniu piosenki jako singla jej zespół zaproponował jej rozwój kariery muzycznej. Jednak Kendrick uznała, że to nie jest dla niej odpowiednia droga:
Mój zespół przyszedł do mnie z taką propozycją, ale ja nie piszę muzyki. Miałam wtedy 26 lat, co nie wydaje się idealnym wiekiem na rozpoczęcie kariery popowej. Było to coś wyjątkowego, co stało się zupełnie bez przyczyny, i gdybyśmy próbowali pójść dalej w tym kierunku, szybko wyszłoby na jaw, dlaczego nie wydarzyło się to wcześniej.
„Cups” nieoczekiwanie zdobyło ogromną popularność, zajmując szóste miejsce na amerykańskiej liście „Billboard Hot 100”. Teledysk do utworu osiągnął ponad 300 milionów wyświetleń na YouTube.
Kendrick przyznaje, że ten sukces budził w niej mieszane uczucia i pewne poczucie winy:
To jedna z tych rzeczy, przy których zastanawiam się, dlaczego to w ogóle się stało. Piosenka zaczęła wspinać się na listach, a ja miałam wrażenie, że dzieje się coś, na co nie do końca zasłużyłam. Ludzie ciężko pracowali nad swoimi singlami, a nagle pojawiam się ja i mój kawałek – to musiało być dla nich frustrujące.
Mimo że aktorka nie zdecydowała się na karierę muzyczną, wielokrotnie prezentowała swoje umiejętności wokalne na ekranie. Śpiew Anny można usłyszeć m.in. w trylogii „Pitch Perfect” po „Tajemnice lasu”, „Ostatnie pięć lat” oraz animowany film „Trolle”.
Obecnie Kendrick promuje swój debiut reżyserski „Randka w Ciemno”. Film można zobaczyć na Netflixie.