Muzycy Aerosmith musieli przedwcześnie zakończyć część trasy koncertowej, która obejmowała kraje w Ameryce Południowej i Północnej (Brazylia, Chile, Argentyna, Meksyk). Powodem problemy zdrowotne wokalisty, Stevena Tylera. Jednak lider Aerosmith uspokaja swoich fanów.
Noel Gallagher: Bono nie jest prawdziwym człowiekiem
W oficjalnym oświadczeniu zespołu możemy przeczytać:
Steven czeka na pełny powrót do zdrowia. Po chwili odpoczynku oraz leczeniu Steven dojdzie w pełni do siebie.
Wokalista postanowił jednak osobiście zwrócić się do fanów, którzy martwią się o jego stan zdrowia. Tyler napisał:
Do wszystkich fanów w Południowej Ameryce – Brazylii, Chile, Argentynie oraz Meksyku – jest mi bardzo przykro, czuję się, jakbym Was zawiódł. Niestety nie jestem w stanie zagrać ostatnich czterech koncertów trasy. Wczoraj po koncercie w Sao Paulo [koncert odbył się 24 września – przyp. szy] poleciałem do Stanów Zjednoczonych na polecenie lekarza.
Proszę, nie martwcie się. Mojemu życiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo, ale muszę się z tym uporać natychmiast. Potrzebuję teraz trochę czasu na odpoczynek i leczenie, abym mógł wkrótce znów występować. Niestety, zdrowie nie może poczekać i nie jesteśmy czasem w stanie czegoś przewidzieć wcześniej. Jak to mówią: „My, ludzie, planujemy, a Bóg się z nich śmieje”. Kocham Was wszystkich i wkrótce wrócę.
Ostatni album Aerosmith, pod tytułem „Music From Another Dimension!” ukazał się w 2012 roku. 2 czerwca tego roku zespół wystąpił w krakowskiej Tauron Arenie w ramach trasy koncertowej Aero-Vederci Baby.
Gitarzysta grupy, Brad Whitford, zapewnia, że mimo pożegnalnej trasy, Aerosmith nie zamierza szybko rozstawać się ze sceną.
Mam nadzieję, że mamy jeszcze z pięć lat. Będziemy grali, dopóki będziemy mogli.
Podobnego zdania jest Joe Perry, który powiedział:
Będziemy grali, póki damy radę. Chcemy odwiedzić miejsca, w których nigdy nie graliśmy. Zawsze znajdą się jakieś nowe miejsca, nowe kraje. Chciałbym zagrać w Chinach i na Dalekim Wschodzie. Czy to nasza ostatnia trasa? No nie wiem, ale nie sądzę. W każdym razie nie oficjalnie. Spróbuj sobie wyobrazić swój ostatni posiłek. Wszystko w życiu zrobisz ileś razy. Ale wyobrazić sobie ostatni koncert Aerosmith… Nie potrafię tego. Za dużo w nas podejścia „graj do upadłego”. Bez wątpienia stać nas na jeszcze jedną płytę, jeśli nie dwie. Ale zobaczymy, co z tego wyjdzie.
szy