Były gitarzysta Kiss nie ma najlepszego zdania na temat nowej ery zespołu, która ma wykorzystywać hologramy.
2 grudnia 2023 roku w Nowym Jorku odbył się ostatni koncert pożegnalnej trasy koncertowej zespołu Kiss. Zespół po pięćdziesięciu latach działalności pożegnał się ze sceną. Ale też zapowiedział nową erę. Teraz mają się odbywać występy hologramów zespołu Kiss stworzonych przez firmę Industrial Light & Magic, która odpowiedzialna jest na sceniczne hologramy zespołu ABBA.
Pomysł ten skomentował były gitarzysta Kiss, Ace Frehley, który grał w zespole w latach 1973–1982 i 1996–2002. W wywiadzie dla „Rock Antenne” powiedział:
Nie kapuję tych awatarów, z których chcą korzystać. Widziałem wczoraj wideo na YouTube. Wygląda, jakby to było skierowane do dzieci. To nie jest rock’n’roll. Ja wchodzę na scenę bez ścieżek wspierających, podpinam wzmacniacz, podpinam gitarę do Marshalla i jadę. To wszystko. Zawsze tak było i zawsze tak będzie.
Paul Stanley i Gene Simmons wzięli niedawno udział w specjalnej konferencji, w trakcie której wyjaśnili zamysł tej akcji. Gene Simmons powiedział:
Możemy pozostać wiecznie młodzi i wiecznie ikoniczni oraz docierać do miejsc, o których nigdy wcześniej nie marzyliśmy. Dzięki technologii Paul będzie skakał wyżej niż kiedykolwiek.
Paul Stanley dodał:
Ciekawie jest obserwować ten kolejny krok, który nas unieśmiertelni. Pięćdziesiąt lat zajęło nam dotarcie do tego momentu. Dzięki zastosowaniu najnowocześniejszej technologii fani dziś i w przyszłości będą mogli doświadczyć zespołu jak nigdy wcześniej.
Poniżej możecie obejrzeć film zapowiadający nową erę Kiss.
