Pod koniec listopada po raz kolejny przyznano Czeskie słowiki. W kategorii „Wokaliści” na pierwszym miejscu nie było zaskoczenia – czwarty rok z rzędu zajął je nieśmiertelny Karel Gott (ten od czeskiej wersji piosenki z kreskówki „Pszczółka Maja”). Wielu jednak zaskoczyło miejsce piąte – Joakim Brodén.
Frontman zespołu Sabaton zdobył prawie dziesięć tysięcy punktów, do czwartego miejsca (i Tomáša Klusa) zabrakło mu jeszcze około dwóch tysięcy. Jak w ogóle znalazł się w tym konkursie?
Sabaton jest bardzo popularny w Czechach, ale to oczywiście jeszcze nie powód do otrzymania nominacji. Ta mogła zostać przyznana dlatego, że Joakim Brodén jest w połowie Czechem. Wokalista ma dwa paszporty – szwedzki i czeski. Jego mama wyjechała z Czechosłowacji właśnie do Szwecji jeszcze w czasach komunizmu. Już wiecie, dlaczego tak bardzo lubi piwo i… Krecika.
Wokalista podziękował za wszystkie głosy w krótkim wideo.
ud