Wczoraj przekazaliśmy informację o śmierci Wayne’a Statica. Nieoficjalnie mówiło się, że 48-letni muzyk przedawkował narkotyki. Dzisiaj jednak rzucono nowe światło na tę sprawę i wszystko wskazuje na to, że Static nie był pod wpływem środków odurzających. Warto powiedzieć, że był "czysty" od 2009 roku.
W oficjalnej notce prasowej dotyczącej śmierci muzyka mogliśmy przeczytać między innymi:
Dziś smutny dzień dla świata muzyki – wokalista i założyciel Static-X, Wayne Static, zmarł we śnie w swoim domu (…) Muzyk, który był znany z imprezowego stylu życia, rzucił narkotyki w 2009 roku i nie dotykał ich aż do teraz. Jego pierwszy solowy album – "Pighammer" – był hołdem złożonym nowemu, pozbawionemu narkotyków życiu. Static był pewien, że uda mu się pomóc również innym w tej walce.
Poinformowano również, że kolejne informacje dotyczące muzyka zostaną przekazane w najbliższych dniach. Nadal nie znana jest przyczyna śmierci Wayne’a Statica – udało się póki co wykluczyć tę najczęściej powtarzaną w mediach, jednak nadal nie wiadomo, co spowodowało zatrzymanie akcji serca.
mg