Fani zespołu Tool z wypiekami na policzkach wyczekują kolejnych informacji ze studia nagraniowego. Jak na złość, ogłoszenia są zwykle mało optymistyczne i pojawiają się bardzo rzadko. Wydawać się mogło kilka miesięcy temu, że zespół w końcu weźmie się do pracy i kolejne utwory będą powstawały już znacznie szybciej. Przynajmniej była pewna grupa fanów, która w to jeszcze wierzyła.
Jak się okazuje, prace postępują w ślimaczym tempie, o czym może świadczyć opublikowane niedawno na Facebooku ogłoszenie, z którego wynika, że "Adam Jones przygotował zakończenie utworu, które wszystkim się spodobało". To bez wątpienia sukces, ale pozostaje mieć nadzieję – jak wspomniał admin oficjalnej strony grupy Tool – "że muzycy nie nagrywają utworów od końca".
Jeśli weźmiemy pod uwagę, że ostatni album Tool pt. "10,000 Days" pojawił się w sprzedaży w 2006 roku, a obecnie muzycy mają zaledwie jeden utwór, nowej płyty możemy spodziewać się za kilkanaście lat. To oczywiście żarty zniecierpliwionych fanów, ale muzycy rzeczywiście poddają sporemu testowi ich wytrzymałość i cierpliwość. Usprawiedliwiać ich mogą jedynie problemy natury prawnej, z którymi walczyli w ubiegłym roku.
mg
