Tom Morello wziął się do pracy nad nową płytą po niemal trzech latach grania z Brucem Springsteenem. Gitarzysta w 2012 roku pomógł mu zarejestrować fragmenty „Wrecking Ball”, potem dołączył do jego koncertowej ekipy i nagrał ścieżki na album „High Hopes” z zeszłego roku. Muzyk bardzo miło opowiada o tej współpracy:
Sen się ziścił. Jest jednym moich ulubionych artystów wszech czasów. Ma 65 lat i gra długie, 3,5-godzinne koncerty. Jest lepszy niż kiedykolwiek. To prawdziwy zaszczyt znać go i grać z nim.
Czas jednak ruszyć do przodu. Tom Morello ma już sprecyzowane plany na najbliższą przyszłość.
Tworzę teraz wielkie, solowe, rockowe nagranie. Bardzo gitarową płytę, jestem nią podekscytowany.
Mamy nadzieję, że Toma Morello nie wciągnie za bardzo koncertowanie z Ozzym Osbournem (i Slashem) ani jego czasu nie pochłonie założona przez niego niedawno wytwórnia muzyczna dla buntowników, i jego nowe nagrania usłyszymy w najbliższych kilku miesiącach.
Podczas tego samego wywiadu, którym gitarzysta wyjawił swoje plany (a który obejrzeć możecie poniżej), Tom zapytany został o aktualny status Rage Against the Machine i Audioslave.
Te zespoły nie istnieją już jakiś czas. Nic się nie zmienia.
Czyli tymczasem „porzućcie wszelką nadzieję”… Na pocieszenie wystarczyć nam musi jego współpraca z basistą tych grup, Timem Commerfordem, przy teledysku Future User „Vodoo Juju”
ud | fot. David Shankbone
