Określenie "Wielka Czwórka Thrash Metalu" funkcjonuje i pewnie funkcjonować będzie jeszcze długo. Wiele jednak wskazuje, że nigdy nie będzie dane fanom zobaczyć wszystkich składających się na nią zespołów na jednej scenie. Metallica, Slayer, Megadeth, Anthrax – te słynne formacje mogą już nigdy nie zagrać ze sobą koncertu.
Tak przynajmniej sugeruje Tom Araya, wokalista Slayera:
Nie chcę mówić, że najlepszą strategią jest zapobieganie. Nie chodzi o politykę, która odgrywa rolę między wszystkimi zespołami; chodzi bardziej o nastawienie, które da się zauważyć w jednym konkretnym zespole. Problem pojawił się podczas nowojorskiego występu, gdzie wszyscy zaczęli wariować, ale ostatecznie koncert się odbył. Uważam, mówiąc absolutnie szczerze, że to był ostatni raz, gdy widzieliście Wielką Czwórkę w akcji. Myślę, że kolejne tego typu koncerty mogą się już nie odbyć. Ale może udowodnią mi, że się mylę…
Nowojorski koncert, o którym wspomina Araya, odbył się 14 września 2011 roku na Yankee Stadium. Wówczas na kilka dni przed tym wydarzeniem pod znakiem zapytania stanął występ formacji Megadeth – z poważnymi problemami z kręgosłupem zmagał się Dave Mustaine. Ostatecznie jednak na scenie zaprezentowały się wszystkie cztery zespoły.
mg
