Muzyk Primusa i Puscifera pierwszy atak serca miał w lipcu 2014 roku. Poddał się operacji i wrócił na scenę trzy miesiące później. Dwa lata później Tim „Herb” Alexander znów miał zawał. Perkusista poinformował o tym na Instagramie.
Miałem drugi zawał serca. Nie sądziłem, że tak się stanie po tym, jak wszczepili mi potrójny bypass niemal równo dwa lata temu. Byłem bardzo przejęty i zasmucony – nie dlatego, że mogłem umrzeć, lecz dlatego, że nie pożegnałem się z rodziną. To może się stać w każdej chwili, pamiętajcie – TO PEWNEGO DNIA SIĘ STANIE.
Tim w związku z tym chce się z Wami czymś podzielić:
Powiedzcie ludziom obecnym w Waszym życiu, że ich kochacie. Cieszcie się dniami, które z nimi spędzacie. Są limitowane. Jesteśmy tutaj przez bardzo krótki czas.
Fani szybko zaczęli życzyć mu dużo zdrowia i pytali, jak się czuje. Muzyk w komentarzach dodał:
Jestem w domu, mam się dobrze. Nie przemęczam się.
Ostatnie studyjne płyty, na którym możemy usłyszeć Tima Alexandra to „Primus & the Chocolate Factory with the Fungi Ensemble” z października 2014 roku oraz rok późniejsza „Money Shot” Puscifera.
ud