„Brotherhood of the Snake” grupy Testament ukaże się 28 października 2016 roku. Gitarzysta we właśnie opublikowanej rozmowie z Planetmosh, zarejestrowanej podczas fińskiego festiwalu Tuska, przyznał, że się z nim śpieszyli.
Mieliśmy tyle zaplanowanych koncertów, że jako zespół nie mieliśmy czasu skupić się i pograć razem tych utworów. Napisałem wszystko i wszystko działo się w ostatniej chwili. Ciągle zmieniamy ten materiał, napisany został bardzo, bardzo szybko. Byliśmy – nie chcę tego powiedzieć – „zmuszeni”. Gdybyśmy nie nagrywali w kwietniu i maju, kolejne otwarte okienko było we wrześniu, a gdybyśmy zrobili to we wrześniu, w październiku mamy koncerty, więc płyta ukazałaby się dopiero latem przyszłego roku. To byłoby super, ale czy wszyscy wtedy wciąż tu będziemy?
Muzycy postanowili się spiąć. Eric Peterson podkreśla jednak, że nie wpłynęło to na jakość nagrań.
Zabawnie jest robić coś pod presją, gdy jest jakiś termin. Presja pomaga, to rodzaj takiego kopa w tyłek.
A o jego brzmieniu dodaje:
Na płycie jest kilka skrętów. To pełne koło wszystkiego. Powiedziałbym, że to „The New Order” i „The Gathering” spotykają „Dark Roots of Earth”.
Wokalista Chuck Billy jakiś czas temu ujawnił ponadto, że „Brotherhood of the Snake” zainspirowany został relacją między religią a obcymi.
ud