Alkohol i narkotyki często są nieodłączną częścią funkcjonowania w zespole. Są oczywiście wyjątki i wielu muzyków nie dotyka używek – ani przed, ani po koncertach. Są też tacy, którzy próbują z tym walczyć, jak chociażby Ozzy Osbourne, który chwalił się ostatnio, że jest "czysty" od wielu miesięcy.
Jak się okazuje, w gronie osób, które toczą ciągłą walkę ze swoimi słabościami znalazł się Steven Tyler z Aerosmith – wokalista mówił o tym w wywiadzie dla Billboard:
Powiem ci całą prawdę. Jestem uzależniony od narkotyków i alkoholu, walczę z tym każdego dnia. Brałem wszystko. Nie dbałem o nic. Ranię moją rodzinę, moje dzieci i moich przyjaciół. Jeśli nie byłoby AA, nie miałbym nic. Jeśli tylko przestaje się tam chodzić, wraca się do nałogu natychmiast. Zawsze dziękuję za to, co zrobiło dla mnie AA.
Wokalista wspominał, że w latach osiemdziesiątych, w efekcie zachłyśnięcia się pierwszym sukcesem, uzależnił się od kokainy. Przyznał, że udało mu się z tego wyrwać tylko i wyłącznie dzięki odwykowi i odpowiednim organizacjom, które wspierały go w tej walce.
Wokalista przyznał niedawno, że nagra solowy album – coś innego, niż w jego dotychczasowej twórczości z Aerosmith. Kto wie? Może jego własne utwory będą bardziej osobiste i opowie w nich o swoich problemach i walce, którą toczy od wielu lat.
mg
