Michael Gondry, wieloletni współpracownik i przyjaciel Jacka White’a, zrobił mu wyjątkowy prezent w postaci teledysku do singla „City Lights”. Reżyser takich filmów jak „Zakochany bez pamięci” czy „To my, a to ja” akcję teledysku przeniósł do… zaparowanej łazienki, w której biorący prysznic bohater wykonuje palcem rysunki na szybie. Oryginalnie? Tak, ale to przecież Gondry.
Utwór „City Lights” został przygotowany dość dawno, bo w 2005 roku podczas prac nad albumem „Get Behind Me Satan”. Nie trafił on jednak na to wydawnictwo i leżał zapomniany w szafie White’a aż do ubiegłego roku, gdy pojawił się na winylowym wznowieniu przygotowanym na potrzeby Record Store Day 2015.
Obecnie jednak utwór promuje najnowszą kompilację White’a zatytułowaną „Acoustic Recordings 1998-2016”, na której znalazły się akustyczne wersje 26 utworów pochodzących z różnych etapów muzycznej kariery muzyka. Wydawnictwo zostało opublikowane 9 września.
Michael Gondry przygotował już kilka teledysków dla The White Stripes, a mowa chociażby o obrazkach do singli „The Hardest Button to Button” czy „Dead Leaves and the Dirty Ground”.
mg