Oświadczenie perkusisty można znaleźć na profilu w serwisie społecznościowym Facebook. Wynika z niego, że Lombardo nie wystąpi z zespołem Slayer na zbliżającej się trasie koncertowej w Australii.
Zostałem poinformowany, że nie będę siedział za perkusją w czasie australijskiego tournée. Jestem smutny i, mówiąc szczerze, zszokowany tą informacją – napisał Lombardo. – W zeszłym roku zorientowałem się, że 90% dochodów zespołu trafia do managerów, obejmuje kwestie organizacyjne. Tylko 10% z milionów dolarów trafia do nas, muzyków. Kiedy się o tym dowiedziałem, powiedziałem o tym Tomowi. Poprosiliśmy o dostęp do dokumentów, ale ich nigdy nie zobaczyliśmy.
Niedługo po tych wydarzeniach Lombardo otrzymał wiadomość od prawników, z której wynikało, że nie wystąpi na wspomnianym wcześniej australijskim tournée. Sprawa jest bez wątpienia rozwojowa, ponieważ nie wiemy, kto zasiądzie za perkusją w czasie występów zespołu Slayer oraz nadal niejasna jest przyszłość słynnego muzyka.
Należy przy tym nadmienić, że nie jest to sytuacja nowa dla amerykańskiego zespołu. Kłótnie o pieniądze wybuchają regularnie od kilkudziesięciu lat. Lombardo odchodził z grupy z powodów finansowych w roku 1986, a także w 1992. Powrócił do Slayera w 2001 roku i od tamtego czasu grał w nim nieprzerwanie.
Pełne oświadczenie Dave’a Lombardo można znaleźć między innymi tutaj.
Redakcja