– Dajcie prawa tym, którym te prawa się należą – tymi słowami proces o naruszenie praw autorskich rozpoczął adwokat reprezentujący interesy Randy’ego Californii i muzyków z zespołu Spirit. To właśnie oni uważają, że jeden z największych przebojów w muzyce rockowej, czyli legendarny „Stairway to Heaven” jest plagiatem, a wszystkiemu winni są Jimmy Page i Robert Plant.
Jak zareagował obrońca muzyków Led Zeppelin? Oto jego słowa:
45 lat temu Jimmy Page i Robert Plant napisali jeden z najwspanialszych utworów w historii rock ‘n’ rolla – teraz, niemalże pół wieku później, zostali o to pozwani.
Sami zainteresowani pojawili się w sądzie, ale nie zabrali głosu. Pierwszego dnia bowiem większość czasu poświęcono na wyselekcjonowanie ławy przysięgłych. W sądzie pojawi się również oczyszczony z zarzutów John Paul Jones, który jest głównym świadkiem obrony.
Już jakiś czas temu sędzia Gary Klausner zdecydował, że proces będzie trwał maksymalnie dziesięć godzin, co oznacza, iż zakończy się najpóźniej za 3-4 dni. W tym czasie w sądzie pojawią się między innymi świadkowie powołani zarówno przez oskarżyciela, jak i obronę. Wyrok wyda natomiast wspomniana już ława przysięgłych.
Przypomnijmy, że jakiś czas temu muzycy z Led Zeppelin otrzymali propozycję ugody, która oznaczałaby między innymi przekazanie praw i przyszłych zysków, które generowałby utwór „Stairway to Heaven”, ale – jak należało się spodziewać – Page i Plant nie zgodzili się na takie rozwiązanie.
mg