Kanał HBO nie miał tego serialu w planach. Richie Sambora początkowo został poproszony o stworzenie ścieżki dźwiękowej do powstającej właśnie innej produkcji. Zamiast tego przedstawicielom telewizji przedstawił spisane trzy lata temu perypetie młodego rockowego zespołu, któremu pisana jest kariera.
Gitarzysta opowiedział o tym projekcie – odpowiedzi na liczne prośby o spisanie szczerego pamiętnika – amerykańskiemu radiu ABC:
Nie chcę wykorzystywać stereotypów, kto spał z kim, co się brało, co się tam działo. Jestem chłopakiem z Jersey, więc trzymam karty zakryte – poza tym nie chcę opowiadać o wszystkich. A ponadto mam córkę, pomyślałem więc „dlaczego nie serial?”.
Przedstawiciele HBO chcieli, by muzyk wystąpił w tej produkcji, jednak ten odmówił.
Nie lubię tak bardzo bycia aktorem, więc nie wchodzę w to. Nie miałbym czasu na inne rzeczy.
Po odejściu w 2013 roku z Bon Jovi (w którym podobno nie ma wolności) Richie Sambora się nie nudzi. Wkrótce ukazać się ma pierwszy singiel pt. „Rise” z jego nadchodzącej solowej płyty o tym samym tytule.
Bon Jovi tymczasem gra bez niego. Choć na nowym albumie „Burning Bridges”, który ukazał się 21 sierpnia 2015 roku, usłyszeć można jeszcze kilka starszych kompozycji gitarzysty, zespół promuje krążek utworem powstałym już po 2013 roku „We Don’t Run”. Posłuchajcie, jak grupa radzi sobie bez Sambory.
ud | fot. David Shankbone, CC BY 3.0
