Jak wynika z jego treści, w ostatnim czasie legendarny wokalista skupiony był nie tylko na powrocie do studyjnej pracy z Black Sabbath. – Przez ostatnie półtora roku piłem i ćpałem. Byłem w bardzo mrocznym miejscu i byłem dupkiem dla ludzi, których kocham najbardziej – mojej rodziny. Niemniej jednak jestem szczęśliwy, że od 44 dni jestem trzeźwy – napisał Ozzy Osbourne.
Przy okazji wokalista Black Sabbath zdementował coraz częściej pojawiające się pogłoski, jakoby był bliski rozwodu ze swoją żoną Sharon. Informował o tym między innymi brytyjski dziennik The Sun, według którego para mieszka osobno i od kilku tygodni nie jest razem widywana.
– Chcę jasno powiedzieć, Sharon i ja nie rozwodzimy się. Po prostu staram się być lepszą osobą – wyjaśnił Ozzy Osbourne. – Chciałbym przeprosić Sharon, moją rodzinę, moich przyjaciół i kumpli z zespołu za moje szalone zachowanie w tym okresie… i moich fanów – dodał wokalista Black Sabbath.
W tym tygodniu swoją premierę będzie miał pierwszy singiel z nadchodzącego albumu Black Sabbath, zatytułowanego "13". Będzie to pierwsze studyjne dzieło z Ozzym Osbournem w roli wokalisty od wydanej 35 lat temu płyty "Never Say Die!".
Redakcja
KOMENTARZE
