W przyszłym roku przypada dwudziesta rocznica opublikowania przez zespół Oasis debiutanckiego albumu zatytułowanego "Definitely Maybe". Ostatnio w brytyjskich mediach pojawiła się informacja, że zespół planuje powrót w oryginalnym składzie, żeby świętować tę okrągłą rocznicę. Wydaje się jednak, że jest to bardzo mało prawdopodobne.
Głos w tej sprawie zabrał Noel Gallagher i – mówiąc delikatnie – nie popiera tego pomysłu:
Rozeszliśmy się. Słyszeliście o tym, nie? Musieliście słyszeć… Więc – po pierwsze – zespół się rozpadł, nie ma go. Oasis nie istnieje. Więc nie, nie będę tego częścią, zdecydowanie. Jeśli będzie powrót Oasis, to beze mnie.
Właściciel wytwórni i manager, który był współodpowiedzialny za sukces grupy Oasis – Alan McGee – uważa, że formacja wcześniej czy później wróci na scenę. Przewiduje, że panowie ponownie się zejdą, żeby zorganizować dochodową trasę koncertową.
Wydaje się jednak, że przynajmniej na ten moment, Noel Gallagher jest pewien, że do wielkiego powrotu nie dojdzie. Przypomnijmy, że zespół z Manchesteru ma na swoim koncie siedem albumów studyjnych, z których ostatni – zatytułowany "Dig Out Your Soul" – pojawił się na rynku w 2008 roku. Rok później zespół przestał istnieć. Liam Gallagher gra w grupie Beady Eye, a Noel w High Flying Birds.
mg
