Nie tak dawno Liam Gallagher ogłosił, że jego muzyczny projekt znany pod nazwą Beady Eye kończy działalność. Fani grupy Oasis, którą Liam współtworzył ze swoim bratem Noelem, zaczęli wspominać, że to dobry moment na reaktywację. Choć muzycy nigdy definitywnie nie zrezygnowali ze wskrzeszenia zespołu, często mówili, że zrobią to tylko w konkretnej sytuacji – gdym im ktoś za to zapłaci.
Czytając wywiad z Noelem Gallagherem, który pojawił się na łamach magazynu Q, łatwo stwierdzić, że nic się nie zmieniło:
Nikt nie złożył nam oferty. Byłem kiedyś z Liamem w jednym pomieszczeniu i nikt nie powiedział "Czy Oasis nie było wspaniałe? Powinniście do tego wrócić". Jeśli jednak kiedykolwiek bym to reaktywował to tylko za pieniądze. A swoja drogą to nie miałbym z tym problemu. Czy zrobiłbym to za darmo? Nie ma szans. Nie jesteśmy takimi ludźmi. W związku z Glastonbury? Nie sądzę, żeby organizator miał dostatecznie dużo pieniędzy. Czy kiedykolwiek wrócimy? Póki wszyscy są przy życiu i mają swoje włosy, jest to możliwe. Ale tylko za kasę.
Wszystko wydaje się więc jasne. Muzycy Oasis na pewno nie stwierdzą sami z siebie, że chcieliby coś razem nagrać. Mogą dojść do takiego wniosku tylko wtedy, gdy ktoś wyłoży na stół okrągłą sumkę. Pytanie brzmi, czy ktoś to zrobi?
Grupa przestała istnieć w 2009 roku, muzycy skupiaj się na innych projektach, ale jak do tej pory nie udało im się nawet zbliżyć do tego, co osiągnęli z Oasis.
mg
