Brian Johnson z AC/DC jako wokalista i Rob Caggiano z Anthrax i Volbeat jako producent – to recepta na sukces komika i radiowca, Jima Breuera, który postanowił nagrać pierwszy w swojej karierze album rockowy. Czy ten eksperyment się powiódł? Tego jeszcze nie wiemy, ponieważ album zostanie opublikowany dopiero pod koniec roku, ale zapowiada się interesująco.
Na razie możemy posłuchać rozmowy Breuera w Opie Radio:
Co ciekawe, Jim Breuer znany jest z tego, że potrafi naśladować głosy – również wokalistów rockowych. Właśnie dlatego na albumie będziemy mogli usłyszeć, poza Brianem Johnsonem w oryginale, wielu innych wokalistów, którzy w rzeczywistości będą popularnym w USA radiowcem.
Breuer mówił o tym w wywiadzie dla Blabbermouth:
Ja, on [Brian Johnson – przyp. mg.], producent i jeszcze jeden gość słuchaliśmy jednego kawałka i żaden z nas nie był w stanie powiedzieć, kto akurat śpiewa. Ja mówię "To Brian", a Brian na to "Nie, to był Jimmy", ja odpowiadam "Nie, Brian, to musiałeś być ty", a on na to "Nie ma ku**a szans, znam swój głos". Nie mieliśmy pojęcia, kto śpiewał.
To chyba najlepiej pokazuje, czego możemy spodziewać się po debiutanckiej płycie Jima Brauera. Czekamy z niecierpliwością na premierowy materiał.
mg
