Jak sama nazwa wskazuje, wszystko rozpoczęło się w Rio de Janeiro w 1985 roku, ale później festiwal – jeden z najbardziej znanych na świecie – odbywał się również poza Ameryką Południową. Mogli go podziwiać fani w Lizbonie czy Madrycie. Teraz impreza zawędrowała do Stanów Zjednoczonych, gdzie odbędą się dwa koncerty: 8-9 i 15-16 maja przyszłego roku w Las Vegas. Impreza będzie toczyć się na sześciu niezależnych scenach, a każdy z czterech dni ma mieć unikalny skład wykonawców.
Organizatorzy potwierdzili już, że podczas Rock in Rio USA zaprezentują się Metallica, Linkin Park, Deftones, No Doubt i… Taylor Swift. Oznacza to mniej więcej tyle, że podczas amerykańskich koncertów dobrze bawić mogą się również miłośnicy innych gatunków muzycznych. Więcej informacji dotyczących przyszłorocznych imprez zostanie przekazanych w najbliższym czasie.
Na imprezę zaprasza już Lars Ulrich:
mg
