Lemmy Kilmister naprawdę wiele w swoim życiu przeżył. W dniu jego 70. urodzin oddajemy mu głos, gdyż po takim czasie na tym ziemskim padole, ma sporo mądrego do powiedzenia. Posłuchajcie wokalisty i basisty Motörhead!
Lemmy Kilmister. Najlepsze cytaty wokalisty Motorhead
Dziesięć lat temu nie chciał słyszeć o emeryturze. Dziś też nie chce, mimo że zdrowie czasem trochę mu doskwiera. Dziennikarzom „Independent” jeszcze przed 60. urodzinami mówił o swoim wieku:
Nie rozumiem, dlaczego powinien być jakiś punkt, po przekroczeniu którego wszyscy uznają, że jesteś za stary. Nie jestem za stary i zanim nie zdecyduję, że jestem za stary, nigdy nie będę za stary.
Oby tak dalej, Lemmy!
O jednym z najważniejszych uczuć w ludzkim życiu – o miłości w tym roku muzyk zdradził trochę „Playboyowi” niedawno w ramach tzw. lekcji życia:
Miłość musi być natychmiast powstrzymana. Ludzie mają wyidealizowany obraz, jak powinna wyglądać miłość. Ale ona taka nie jest.
Czy na ten wyidealizowany obraz nie mają przypadkiem wpływu książki i filmy? Które z nich woli Lemmy? Wracamy do 2005 roku i pisma „Independent”:
Ludzie już nie czytają. Taki jest smutny stan rzeczy. Czytanie to jedyna rzecz, która pozwala ci używać twojej wyobraźni. Gdy oglądasz filmy, to wizja kogoś innego, czyż nie?
Skoro wiemy już, jaką fikcję lubi nasz solenizant, pora na kilka słów o prawdzie. Pochodzą one z jego autobiografii „Biała gorączka” z 2002 roku (w Polsce książka ukazała się pięć lat później).
Najwyraźniej ludzie nie lubią prawdy; ja ją lubię, ponieważ denerwuje wielu ludzi. Jeśli wystarczająco dużo razy wykażesz im, że ich argumenty to bzdury, może się raz zdarzyć, że jeden z nich powie „Och! Poczekaj, myliłem”. Moje życie polega na czekaniu, aż tak się stanie. Dzieje się tak rzadko, zapewniam was.
Ci, którzy potrafią przyznać się do błędu, oraz ci, którzy nie potrafią – to nie jedyne kryterium, według którego Lemmy Kilmister ocenia ludzkość. Jak, według niego, dzielą się ludzie?
Jak dotychczas w moim życiu odkryłem, że tak naprawdę są tylko dwa rodzaje ludzi: ci, którzy są z tobą, i ci, którzy są przeciwko. Nauczcie się je rozpoznawać, gdyż często są ze sobą myleni.
Na szczęście frontman Motörhead w swoim życiu znalazł przyjaciół. Choć nie było łatwo – przyznaje w autobiografii.
Kiedy zmierzasz przez bogaty gobelin życia, zdajesz sobie sprawę, że większości ludzi nie spotykasz po to, by polerowali ci buty. To smutne, ale prawdziwe. Dobry przyjaciel to ktoś, kto cię ukryje, gdy będziesz uciekał z miejsca zbrodni – gdzie doszło do morderstwa. Ile takich osób znasz?
A jak to jest być gwiazdą rocka? Co poradzi aspirującym do tego miana szacowny 70-latek, który wszedł na szczyt?
Jeśli zamierzasz być pieprzoną gwiazdą rocka, to nią bądź. Ludzie na scenie nie chcą zobaczyć kolesia, który mieszka w sąsiedztwie; chcą zobaczyć istotę z innej planety. Chcecie widzieć kogoś, kogo nigdy w zwyczajnym życiu byście nie spotkali.
On właśnie kimś takim był i dlatego pozwalał sobie na robienie złych rzeczy w życiu? Niekoniecznie…
Gdybyś w życiu nie zrobił niczego, co jest dla ciebie złe, byłoby to bardzo nudne życie. Co zamierzasz zrobić? Wszystko, co jest przyjemne w życiu, jest niebezpiecznie – zauważyliście to?
Muzyk w swoim życiu, jak to rasowy rockandrollowiec, zrobił wiele złych i nie niebezpiecznych rzeczy. Czy żałuje czegokolwiek?
Nie żałuję. Żal jest bez sensu. Za późno na żal. Już to zrobiłeś, nie? Żyjesz swoim życiem. Żadne życzenia tego nie zmienią.
Nie ukrywa jednocześnie, dokąd to życie – jego i nasze – ostatecznie zmierza…
Śmierć jest nieuchronna, czyż nie? Uświadomisz to sobie, gdy osiągniesz mój wiek. Nie martwię się o nią. Jestem na nią gotowy. Kiedy będę odchodził, chcę robić to, co robię najlepiej. Gdybym umarł jutro, nie mógłbym narzekać. Było dobrze.
Na razie to jednak jeszcze nie koniec. Dwudziesta druga studyjna płyta Motörhead ukazała się pod koniec sierpnia 2015 roku, a zespół już wspomina o kolejnym krążku.
Lemmy, dużo zdrowia i co najmniej kolejnych 70 lat! 🙂
ud | fot. Rama, CC BY-SA 2.0
