Muzycy zrzeszeni pod szyldem King Diamond już pracują nad nową płytą. Przypomnijmy, że będzie to następczyni opublikowanego w 2007 roku albumu "Give Me Your Soul… Please", który był dwunastym w dorobku duńskiej legendy metalu. Wokalista i lider zespołu pracował ostatnio z zespołem Volbeat przy płycie "Outlaw Gentlemen & Shady Ladies", ale teraz postanowił skupić się na swoim zespole.
Mówił o tym w wywiadzie dla magazynu Rolling Stone:
Zbudowałem swoje własne studio, dlatego mogę nagrywać wokale w domu. Gdy to zrobię – możemy rozpocząć nagrywanie. Mam już nawet tytuł nowej płyty, ale go nie zdradzę. Na płycie znajdą się rzeczy, które będą opisywały moje osobiste przeżycia. Nie mogę jednak powiedzieć na ten temat zbyt wiele, ponieważ nie ustaliłem jeszcze szczegółów z resztą zespołu.
Osobiste przeżycia, o których wspomina wokalista, to zapewne problemy natury zdrowotnej, z którymi zmagał się w 2010 roku. Zdiagnozowano u niego wówczas chorobę serca i poddano operacji wszczepienia bajpasów. Mimo tych kłopotów nadal aktywnie bierze udział w licznych muzycznych projektach. King Diamond odwiedził Polskę w ubiegłym roku.
W skład zespołu, poza Kingiem Diamondem, wchodzą: Andy LaRocque, Hal Patino, Mike Wead i Matt Thompson. To prawdopodobnie oni wezmą udział w przygotowywaniu nowego albumu.
mg
