Kilka miesięcy temu John Frusciante zapowiedział, że już nigdy nic nie wyda. Był wtedy rozżalony. Gdy te uczucia trochę osłabły, okazało się, że trochę zmienił zamiar – nie opublikuje nic za pośrednictwem jakiejkolwiek wytwórni muzycznej. Na całe szczęście! Bo jest czego posłuchać.
Były muzyk Red Hot Chili Peppers tworzy w zasadzie bez przerwy i właśnie w serwisach soundcloud.com i bandcamp.com 24 listopada 2015 roku zaoferował swoim fanom bez żadnych opłat sześć albumów. Dlaczego John Frusciante to zrobił? Wszystko tłumaczy w długim liście otwartym, który zamieścił na swojej stronie internetowej.
Gdy ktoś publikuje muzykę w wydawnictwie, oni sprzedają ją, nie dają. Sztuka to kwestia dawania. Jeśli zaśpiewam przyjacielowi piosenkę, to płynie z serca, za darmo. To jest dawanie. Jeśli coś sprzedaję, nie mówimy, że coś wam dałem.
Na tym wyznaniu nie poprzestaje. Krytykuje ponadto obecny stan rzeczy.
Artyści, którzy nagrywają, „dają” publiczności muzykę poprzez sprzedaż. Dzieje się tak od tylu lat, że myślimy, iż ci, którzy się sprzedają, tak kochają swoją publiczność. A oni po prostu agresywnie sprzedają siebie, swój wizerunek i osobowość słuchaczom. (…) Dawanie ludziom muzyki online jest dzisiaj częste i to dobre przypomnienie, że ekspresja artystyczna to zawsze coś do dania, nie brania czy na sprzedaż. Sprzedaż to zarabianie pieniędzy, a artystyczna ekspresja, tworzenie to dawanie.
John dziękuje, że on sam wciąż ma słuchaczy. Nie uważa, że „mała publiczność to żądna publiczność” i przekazuje im sześć prezentów. Poniżej znajdziecie dwa z nich – płyty „Renoise Tracks 2009-2011” oraz „4-Track Guitar Music”.
ud
