Piwo Trooper sygnowane przez Iron Maiden okazało się ogromnym sukcesem marketingowym. Oczywiste było, że z reklamowego punktu widzenia jest to dobry pomysł, choć warto zaznaczyć, że wcale nie oryginalny. Inne zespoły już przecież próbowały podbić rynek alkoholowy. Jednak żaden nie odniósł tak spektakularnego sukcesu.
Przedstawiciele browaru Robinson, w którym warzone jest piwo Trooper, właśnie poinformowali, że sprzedali dwa miliony pint (1 pinta = 568 ml) złotego trunku. Trafił on do większości krajów świata. Świetne wyniki notuje w Szwecji, gdzie jest drugim najchętniej kupowanym piwem. Zawitał również na sklepowe półki w Nowej Zelandii, Kanadzie i Brazylii.
Jak podkreśla David Davies, dyrektor zarządzający Sovereign Beverage Company – firmy współpracującej z browarem Robinson, Trooper jest obecnie najlepszym nowym piwem eksportowanym z Wielkiej Brytanii:
Jesteśmy największym eksporterem piwa i cydru z Wielkiej Brytanii. Nasze towary trafiają do 52 krajów świata. Przez ostatnie osiem miesięcy, tylko w 30 krajach sprzedaliśmy ponad milion butelek tego piwa – jesteśmy liderem jeśli chodzi o najbardziej udane wprowadzenie nowego piwa na zagraniczne rynki. Trooper jest prawdziwym fenomenem!
Pierwotnie zakładano, że milionowe piwo sygnowane przez Iron Maiden zostanie sprzedane pod koniec tego roku. W połowie października jednak sprzedano go dwukrotnie więcej, co pokazuje jak ogromny sukces odniósł ten produkt.
Wielu specjalistów podkreśla, że Trooper sprzedaje się tak doskonale przede wszystkim dlatego, że posiada wspaniałe walory smakowe. Na pewno jednak kampania promocyjna i twarz Eddiego odgrywa w tym procesie niebagatelną rolę.
A Wy – nasi pełnoletni czytelnicy – piliście już piwo Trooper? Jak je oceniacie?
mg
