Frontman Brandon Boyd opowiadał o nowej płycie Incubus już w grudniu 2015 roku. Portal Alternative Nation odnotował wtedy jego słowa:
Incubus bardzo aktywnie pracuje nad nowym albumem. Mamy bardzo dużo materiału, nad którym teraz pracujemy, jesteśmy w trakcie znajdywanie najlepszego z najlepszych. Wkrótce dostaniecie nową muzykę od Incubus. W zasadzie napisaliśmy już inną płytę z wartościowym materiałem, zanim wyruszyliśmy w lato na trasę. Plan był taki, że gdy tylko wrócimy do domu, nagramy go i niedługo potem się ukaże.
Tak się jednak nie stało. Panowie mieli wenę i jesienią 2015 roku pisali dalej. Premiera przesunięta została na wiosnę 2016 roku. Zaraz po nim kolejne koncerty…
Te plany również uległy zmianie. Incubus jest w studiu dopiero teraz. Faktem tym pochwalił się jeden z założycieli zespołu i jego gitarzysta Mike Einziger.
Ktoś jest w studiu…
Premiera pod koniec 2016 lub na początku 2017 roku?
Someone's in the studio… @IncubusBand @mybrandonboyd @vatoben pic.twitter.com/6L3jDrQdnd
— Michael Einziger (@MichaelEinziger) 3 sierpnia 2016
ud