W miniony weekend hakerzy zaatakowali konto Ozzy’ego Osbourne’a na Instagramie oraz m.in. konta wokalisty Bring Me the Horizon i zespołów Papa Roach i Tenacious D na Twitterze. Jednymi z poszkodowanych byli także czuwający nad spuścizną muzyka The Beatles George’a Harrisona. Dokonujący ataku w opisie jego profilu umieścił tekst:
Hej, George, kiedy to zobaczysz, obserwuj @j5zlol i napisze do mnie wiadomość. Pomogę ci zabezpieczyć twoje konta 🙂 Nie chcę ci szkodzić, kolego.
Właściciel podanego konta od razu stał się podejrzany. Po jakimś czasie zorientował się, co napisał. Na swoim profilu zamieścił tweet:
Cóż, g*wno, włamałem się do kogoś, nie wiedziałem nawet, że nie żyje… moja wina.
Dorzucił słowo „przepraszam”. To samo powtórzył na koncie George’a Harrisona.
Joł, kurcze, przepraszam, naprawdę nie wiedziałem. No cóż… nie wiedziałem. Moja wina, ludzie.
George Harrison zmarł 29 listopada 2001 roku.
ud
