Niecały rok temu Gene Simmons z Kiss stwierdził, że rock umarł. Jego wypowiedź wywołała masę komentarzy, między innymi Foo Fighters czy członków Judas Priest: wokalisty Roba Halforda i basisty Iana Hilla. Basista i wokalista Kiss nie przestał jednak dzielić się swoimi refleksjami. W tym roku podczas Download Festival zapytany został o to, dlaczego współcześni muzycy nie zostają już gwiazdami rocka.
Winię za to… To złamie wasze serca… Zdecydowanie łamie moje. Winię fanów, ponieważ to fani masowo zdecydowali – innymi słowy: masy zdecydowały – że powinni mieć muzykę za darmo, ściągać, dzielić się plikami… I nie robicie tym krzywdy Kiss; my na scenie jesteśmy już długo i mamy za co żyć na poziomie. Zabijacie tym następnego Elvisa i następnych Beatlesów, następne Kiss i następnego kogokolwiek, ponieważ muzyka jest za darmo.
Jego zdaniem zrobili to fani, nie przyczyniły się do tego wielkie korporacje. Wytwórnie muzyczne robią zupełnie na odwrót – dają zespołom pieniądze, których nie muszą nigdy zwracać, nawet gdy im się nie powiedzie.
Wytwórnie muzyczne były darem niebios. Tak, są chciwe, są takie… ale one tylko chcą zarabiać, tak jak wy. Jednak dają pieniądze – miliony! Gdyby ich nie było, nie byłoby Sex Pistols, nie byłoby punku, nie byłoby niczego. Byłby punk, ale w małym klubie. Nigdy nie stałby się wielki.
To nie przemysł, to fani – jak się czujecie z takim zarzutem?
Całej rozmowy Planet Rock z Gene Simmonsem możecie posłuchać tutaj.
ud | fot. Alberto Cabello, CC BY 2.0