Fanka, choć miała bilety, ze względu na stan zdrowia nie mogła iść na koncert Florence and the Machine, więc Florence Welch przyszła do niej – czyli do hospicjum Christopher House w Austin w Teksasie. Zawód 15-latki szybko minął, gdy okazało się, że artystka specjalnie dla niej zagra krótki, prywatny koncert.
Niedługie filmiki z utworami „Shake It Out” i „Dog Days Are Over” zamieściło w sieci samo hospicjum. Florence Welch na gitarze towarzyszy gitarzysta Rob Ackroyd z dowodzonego przez nią zespołu, a na wokalu – poważnie chora, przeszczęśliwa nastolatka. Posłuchajcie.
ud
KOMENTARZE