Zespół AC/DC zakończył europejską część trasy „Rock or Bust”. Kolejne koncerty tej grupy z Axlem Rose’em na wokalu dopiero pod koniec sierpnia. Koledzy z Guns N’ Roses, Slash i Duff McKagan, zdążyli zobaczyć go w tej roli jeszcze przed przerwą – udało się dotrzeć na jeden z występów na Starym Kontynencie. Jak go oceniają?
Basista w programie „Jonesy's Jukebox” wspominał koncert AC/DC w Wielkiej Brytanii z 4 czerwca 2016 roku:
Ja, Slash i nasze panie pojechaliśmy do Londynu, żeby zaskoczyć Axla i zobaczyć występ AC/DC na nowym Stadionie Olimpijskim. I to było niesamowite.
Wyprawa nie była łatwa, ale nikt nie żałuje godzin spędzonych w samolocie.
Pojechaliśmy tylko na sobotę. Musieliśmy szybko wracać… Był koniec roku szkolnego i działy się różne rzeczy, więc musiałem lecieć z powrotem w niedzielę o 9 rano. Ale zobaczyliśmy go podczas koncertu z AC/DC. To była magia.
Nie siedział już na krześle, był na nogach i krążył. Dawał czadu. Wspaniale było to widzieć… Dodał energii zespołowi – wszyscy mieli jej sporu – i tłumowi. To było świetne. Jestem bardzo szczęśliwy razem z nim.
Też tak oceniacie show AC/DC w Londynie?
Tymczasem Australijczycy robią sobie wakacje, a do gry wchodzi Guns N’ Roses. Duff McKagan nie tylko podzielił się wrażeniami z koncertu, lecz także powiedział kilka słów o ich zespole. Podczas pierwszego występu po częściej reaktywacji grupy, 1 kwietnia w Los Angeles, Axl złamał kość stopy. Zdaniem basisty wyszło to na dobre.
To wszystko było dziwne. To był nasz pierwszy koncert, stało się to podczas drugiego utworu. Ani razu się nie poskarżył – o to mi chodzi. Po występie powiedział tylko: „Myślę, że złamałem stopę”. Pewnie, sześć śrub później… Ani razu, gdy siedział na tronie, nie narzekał. Uważam, że nic nie dzieje się bez powodu. Sądzę, że to zbliżyło nas do siebie w pewien sposób. A siedzenie i śpiewanie jest bardzo ciężkie. On to wytrwał.
Wkrótce rozpocznie się dwumiesięczna trasa Guns N’ Roses po Ameryce Północnej. Wtedy zobaczymy, czy rzeczywiście panowie znów poczuli się jak zespół.
ud