Do nietypowego spotkania doszło wczoraj na wrocławskim boisku Parasola. Piłkarski zespół pod wiele mówiącą nazwą „Iron Maiden”, którego kapitanem był sam Steve Harris, zmierzył się z drużyną wrocławskich dziennikarzy. Okazało się, że legenda muzyki metalowej, 60-letni Harris jest znakomitym piłkarzem, czego efektem był wynik… 10:1 dla Iron Maiden!
Warto w tym miejscu nadmienić, że Harris miał za kompanów nieco młodszych od siebie zawodników, ponieważ skład współtworzyli przede wszystkim przedstawiciele ekipy technicznej. Jak relacjonuje jeden z uczestników zabawy, dziennikarz Szymon Sikorski, Harris jest znakomitym zawodnikiem:
Warto przypomnieć, że podobny mecz odbył się już we Wrocławiu, a wszystko działo się… 32 lata temu. Wówczas zespół Iron Maiden wygrał z dziennikarzami z Dolnego Śląska 6:1. Tym razem wynik był jeszcze wyższy, ale na pocieszenie (dla dziennikarzy) warto dodać, że przez niemalże cały mecz była ogromna ulewa, która uniemożliwiała swobodną rozgrywkę.
Mecz odbył się oczywiście przy okazji koncertu zespołu Iron Maiden we Wrocławiu, który już dziś wieczorem na Stadionie Miejskim. Jako support zaprezentuje się zespół Anthrax.
mg