Dave Mustaine znów się wkurzył – tym razem na fana, który podobno przeszkadzał podczas zapowiedzi utworu „Holy Wars”. Podczas koncertu w Moline w stanie Illinois padło kilka ostrych słów.
Co? Co powiedziałeś?! OK, wszyscy. Poczekam, że ten dupek skończy mówić. Nie, kontynuuj. Cokolwiek masz do powiedzenia, jest to ważniejsze niż to, co mam do powiedzenia ja. Kontynuuj. Gadaj albo się zamknij. Co za łajno… OK, więc jak mówiłem wcześniej, ten stos gówna chamsko mi przerwał.
No cóż, frontman Megadeth to człowiek, którym czasem targają emocje. Nie była to pierwsza gorsza chwila Dave’a Mustaine’a…
Megadeth wciąż promuje swoją ostatnią płytę zatytułowaną „Dystopia”. W planach są jeszcze dwa albumy. Możliwe, że z frontmanem, oprócz basisty Dave’a Ellefsona, nagrają je gitarzysta Kiko Loureiro z zespołu Angra oraz perkusista Soilwork Dirk Verbeuren.
ud